Skoro wszystkie magazyny o modzie trąbią o sezonie fall/winter 09, letnie wyprzedaże zaczynają się w maju… Okej, przesadziłam z tym majem, ale grubsze sweterki to i w lipcu znajdziemy.
W związku z tym wszystkim sporządziłam sobie listę rzeczy na jesień.
Nadmienię tylko, że przepisane z moich „diaries“. I głosem Alicii Keys: „I won’t tell… Yoooooour secrets…“
Lista rzeczy, które są mi niezbędne na jesień – zimę, które mam, będę nosić, które muszę kupić.
- opasłe swetrzysko o grubym splocie
- poncho (lub pancho, właśnie nigdy nie wiem)
- broszki przypinane do swetrów
- różne, śmieszne rzeczy wpinane w moje nowe, zajebiste włosy
- kryjące legginsy
- rajstopy
- kupić tamte czarne, jak to się mówiło, tenisówki „do latania“
- nosić częściej szpilki, pierdzielę
- inspiracje: Vera Wang, Edie Sedgwick, Twiggy
EDIE SEDGWICK
Jezu, chyba pójdę coś zjeść. Co one takie chude wszystkie? Goddammit.